Fragmenty bloga Patrycji

MGN 11/2009

publikacja 05.01.2012 09:58

Fragmenty bloga Patrycji fot. ROMAN KOSZOWSKI

10 LISTOPADA 2008
Kolejną noc przeżyłeś. Nadal wierze, że się obudzisz, ale nikt nie może mi nawet obiecać ze coś takiego może się zdarzyć. Trzymam za Ciebie kciuki. Ale jak masz tutaj cierpieć w bólu, to myślę, że tam na górze będzie Ci lepiej. Zrobisz Bogu piękny ogród. Będzie zachwycony! Zawsze będziesz obok mnie. Wczoraj znalazłam zdjęcie, na którym cieszysz się z wygranej konkurencji w turnieju rodzinnym. Ty jesteś zwycięzcą. Mimo, że nie będzie Cię na moim ślubie czy na komunii Mikołaja to zawsze będziesz obok nas. Będziesz takim Aniołem Stróżem…  Kocham Cię! Córka (10:07)

18 LISTOPADA 2008
Pogrzeb miałeś jak jakiś VIP. Ja nie potrafi ę uświadomić sobie, że już nigdy nie zadzwoni na korytarzu ten dziki pęk kluczy i nie powiem „O zaraz tata będzie”. Nigdy nie usłyszę Twojego przejęzyczenia, z którego razem byśmy się śmiali. Ten świat obecnie jest czarno-biały a nie taki kolorowy jak z Tobą…  Chce wiedzieć po co Bóg chciał Cię mieć na górze tak wcześnie? Przecież mogłeś mu odstrzelić zarąbisty ogród za 30 lat? Byłeś taki młody i miałeś tyle przed sobą…  Kocham Cię Córka (20:20)

20 LISTOPADA 2008
Robię mamie codziennie rano kawę, ale mówi, że nie jest taka dobra jak w Twoim wykonaniu. Nie wiem kto nam zrobi w niedzielę jajecznicę na pomidorach? W ogóle to jak ty to sobie wyobrażasz, że ja pójdę na mszę bez takiego superpożywnego śniadania??? Mam upaśc w kościele czy jak? Ej własnie mi tu mama płacze, a Ty zamiast jej się przyśnic czy cos to sie obijasz‼ ! Byłam sobie na fi lmie w kinie pod tytułem „Mój przyjaciel lis”. Opowiadał on o przyjaźni lisa z dziewczynką i pouczał, że wolno nam kochac zwierzęta, ale że nie wolno ich posiadac. Ogólnie mi się podobał i przypuszczam, iż Tobie też przypadłby do gustu…  Kocham Cię! Córka (16:29)

30 GRUDNIA 2008
No więc wróciłam tato! Święta były nawet takie niekiepskie…  Chociaż wolałabym je spędzić z Tobą. Właśnie zapachniało mi tu goździkami, które są w pomarańczy (dzieło cioci Ani). Uwielbiam ten zapach. (…) Mama strasznie sobie nie radzi. Nie potrafi  bez Ciebie żyć. Nie umiem z nią już chyba rozmawiać. Coraz częściej się kłócimy. I to bez sensu. O same głupoty i pierdoły. Najczęściej z mojej winy bo nie umiem się zamknąc gdy trzeba… Kocham Cię Córka (21:32)

3 STYCZNIA 2009
Wiesz co zawsze mam w głowie, gdy zrobię coś co nie odpowiada mamie? Słyszę Twoje słowa. „Kocham Cię”. Właśnie to słyszę. Pamiętam jak ostatni raz powiedziałeś to do mnie w poniedziałek. Tydzień przed Twoją śmiercią. To mi uświadamia, że rodzice zawsze chcą dla nas jak najlepiej. (…) Przepraszam za to, że tego nie zrozumiałam mając jeszcze Ciebie i że nie spędziłam z Tobą lepiej tego całego czasu, który dla mnie miałeś. Kocham Cię Córka (19:45)

22 STYCZNIA 2009
Kim jestem? To jedno z najtrudniejszych pytań… Myślę że jestem córką najcudowniejszych rodziców jakich mogłam sobie wymarzyc. I wiem że jestem Twoją kopią. (…) Ale jestem z tego dumna. Bo nie ma na tym świecie lepszego taty. Nikt nie potrafi ł tak nauczyc mnie odbij ac piłeczki tenisowej i nikt nie wygra ze mną debla Jednorakietowego:) Jestem też najweselszym „promykiem” na tej Ziemi. Dziękuje Ci za te wszystkie chwile z Tobą. Za najpiękniejsze 14 lat mojego skomplikowanego życia. Kocham:* Córka (20:39)

3 MARCA 2009 (…) Czasami żeby zaufać Bogu musimy mieć na to dowód (przynajmniej tak było w moim przypadku). Nie wierzyłam, bo najchętniej bym zobaczyła, dotknęła, spojrzała. Ale to nie jest wszystko. Może czasami wystarczy rozejrzeć się wokół? „To” wszystko dzieje się między nami. Wiara jest nam potrzebna. Bo po tej drugiej stronie na pewno coś jest. Dzisiaj jestem tego pewna. Nie wiem czy jutro czy za miesiąc nie zmienię zdania. Ale zapamiętam dzisiejszy dzień, dzisiejszą opowieśc, która mi pomogła… Pomogła mi Zaufać. (…) Kocham Córka (19:31)

9 KWIETNIA 2009 (…) A jakie będą Twoje święta? Spędzisz je razem z babcią Zosią? I co będziecie robic? Jaki może byc Lany Poniedziałek bez zmoczenia swojej córki? Bez standardowej mokrej pobudki? Kto mnie zmoczy? Nie przypuszczam, żeby była to mama… W końcu potem byłaby 3 razy bardziej mokra niż ja…  W końcu bywam czasami niebezpieczna (…) Kocham;* Córka (21:24)

28 KWIETNIA 2009 Hej;) No dzisiaj jest ciekawsza pogoda;-) Śniły mi się wakacje. W Marcinkowie. Ale bez Ciebie. Była mama i Młody ale Ciebie w ogóle. Standardowo byliśmy nad rzeką. Wszyscy znajomi też. Ale Ty nie! Dlaczego nie przyśnisz się ani mi, ani mamie? Takie sny są cięższe niż stutonowy słoń‼ ! Kocham;* Córka (13:35)

23 MAJA 2009 (…) I jakoś tak znowu jest mi źle. Dzisiaj zlokalizowałam Twoją koszulkę. Pachniała Tobą. Jak 7 miesięcy wcześniej. Tak ładnie była poskładana…  Pamiętam jak razem kupowaliśmy te perfumy. Jakąs godzinę się zastanawiałeś, czy te czy inne. W końcu córka musiała zarządzic o Beckhamie i zakupiliśmy. A wiesz, że one cały czas są na półce w łazience? Często po nie sięgam…  Kocham;* Córka (18:36)

9 CZERWCA 2009 Hej ;-) Ostatnio mama mi opowiadała jak to razem tańczyliście na dyskotekach i jak puszczałeś „wolne” z repertuaru Scorpions. (…) Ciekawa jestem jak dawniej wyglądały te dyskoteki?! Z tego co mi opowiadałeś często z kolegami je prowadziliście, bo wszyscy uważali, że macie najlepsze kasety i magnetofon^^ (… ) Fajne to musiało byc, jak się w sobie zakochiwaliście…  Kocham;* Córka (14:58)

25 LIPCA 2009 (…) Ostatnio zastanawiam się jaka będzie moja przyszłośc. Kim będę, czy założe rodzine, jaki będzie Mikołaj i czy mama będzie zdrowa? Mikołaj chyba będzie przystojny po tatusiu ;) Z mamą będzie okej, bo Ty tego pilnujesz. Jaka będę ja? Myślę, że taka sama jak teraz. Tak samo szalona i wesoła. Zresztą, mam swojego „Guardian Angela”, który wszystkiego pilnuje. (…) Za parę lat też nas przypilnujesz? I pomożesz mi stworzyc taki dom, jaki mieliśmy gdy żyłeś? Taki wspaniały, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju? Kocham;* Córka (15:34) 

30 SIERPNIA 2009 Niedziela trochę odmienna od innych;) Lubie, gdy mama robi jajeczniceeee! Uznałyśmy podczas śniadania, że jem ją w taki sam sposób jak Ty. Bez ostrej papryki mielonej ani rusz! (…) Układałam też sobie w biurku, wyrzucałam stare kartkówki, jakieś liściki i znalazłam taką teczke z Twoimi zdjęciami. Było tam jedno z kwietnia zeszłego roku, z otwarcia Malinowej. Jesteś taki wychudzony, po tej „słynnej” pierwszej chemioterapi. Ah. Kocham:* Córka (20:21)

30 WRZEŚNIA 2009 Byliśmy w Spodku na siatkówce;] Gardło zdarłam, ledwo żyje, ale i tak jest mi wesoło. Twój syn gada jak „najęty”. (… ) Dzisiaj sie zorientowałam, jak to szybko zleciało. Dopiero co szłam do szpitala, a o 9:25 zobaczyłam Malutkie Życie. A teraz to malutkie życie łobuzuje, rozrabia, a przy tym wszystkim jest najukochańsze na świecie. Niemożliwe! Kocham:* Córka (21:20)

(zachowano oryginalną pisownię)

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.