Zwątpienie

publikacja 03.08.2011 16:59

Zacząłem chodzić z dziewczyną, która szybko ze mną zerwała, gdy się okazało, że mam jakieś zasady, jestem wierzący. Chodziło jej tylko o jedno. Uczę się w męskim technikum, koledzy są bardzo wulgarni i jednotematyczni, do tego piją, palą. Czuję się samotny. Czy istnieją normalne dziewczyny, które by marzyły o rodzinie? 18-latek

Zapewniam Cię z całą mocą, że jest mnóstwo cudownych dziewczyn, takich,które marzą o porządnym chłopaku. Problem w tym, byście na siebie trafili.
Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale bardzo by się przydało, byś mógł wziąć udział w pieszej pielgrzymce do
Częstochowy, tam jest cudowna atmosfera, wiele młodzieży. Jeśli nie w tym roku, to koniecznie w następnym.
Daję Ci słowo honoru, że bardzo wiele dziewczyn absolutnie tak nie myśli jak tamta dziewczyna. Wiem o tym, bo pracuję z młodzieżą, bo piszą do mnie młodzi z całej Polski. Dlatego szukaj swojej drugiej połowy. Z pewnością ją spotkasz. No i módl się o nią. Wielu osobom bardzo pomaga św. Józef i św. Ojciec Pio. Próbuj. Są nowenny do nich, znajdziesz w Internecie.
Nie ma u Was w parafii spotkań dla młodzieży? Jakaś oaza? Przykro, że w klasie nie masz kolegów. Wiem, że to trudne, ale można z chłopakami rozmawiać, żartować, a jednocześnie nie pic, nie palić, nie uciekać z lekcji.
Nie musisz się martwic tym, czy Cię koledzy lubią, czy też nie. Bo to nie jest najważniejsze. Życie to
dar Boga i zadanie do wykonania. I warto to robić w radosny, pogodny sposób. "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" Człowiek wierzący ma prawo czuć się pewny siebie, zadowolony, radosny i nie musi się bać. Bo wie, że jest bardzo kochany przez Boga. A Bóg kocha nas takimi, jacy jesteśmy, z wszystkimi naszymi wadami.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...