Na naszych oczach bezpowrotnie znikają zwierzęta. Niektóre oglądamy już tylko na zdjęciach. W ciągu 17 lat XXI wieku wyginęło kilkanaście gatunków. W Polsce zniknięciem zagrożonych jest ponad 60. Trzy miesiące temu ogłoszono, że przestał istnieć nosorożec jawajski. Miesiąc temu mimo troskliwej opieki uzbrojonych strażników, pilnowany dzień i noc przed kłusownikami, zmarł nosorożec biały. Zostały tylko dwie samice.

Róg jak paznokieć

Te wielkie ssaki najczęściej zabijano dla rogu, który – jak wierzono – jest lekarstwem na różne choroby. A tak naprawdę róg nie ma żadnych właściwości leczniczych. Składa się z keratyny, czyli tego samego białka, które znajduje się w paznokciu. Po śmierci Sudana zostały tylko dwie samice i już wiadomo, że niedługo północny nosorożec biały zniknie całkowicie. Choć zdarza się, że człowiek ratuje gatunek. Tak było z południowym nosorożcem białym, żyjącym w południowej Afryce. Pod koniec XIX wieku wydawało się, że zwierzęta są na wymarciu. W parku KwaZulu-Natal w Republice Południowej Afryki ocalało ich zaledwie 50. Dziś, po stu latach całkowitej ochrony, jest ich ponad 20 tysięcy i należą do jedynych nosorożców, którym nie grozi wyginięcie. Nosorożec biały tak naprawdę nie jest biały. Nazwa wzięła się z błędu w tłumaczeniu. Początkowo Afrykanie nazywali go „weit”, czyli szeroki nosorożec. Potem osadnicy brytyjscy pomylili nazwę i zamiast „weit” mówili „white”, czyli biały.

Nadzieja w czterech

Kilka miesięcy przed śmiercią Sudana oficjalnie podano, że nosorożca jawajskiego uznaje się za wymarłego. Od wielu lat nie natrafiono na żadnego osobnika tego gatunku. Czasem to się zdarza, jak w przypadku pantery mglistej, którą od wielu lat uważano za gatunek wygasły. Tymczasem niespodziewanie w 2009 roku w Bangladeszu pojawiła się ona z dwójką młodych. Nosorożce z Jawy są jednak bez szans, ponieważ źle znosiły niewolę, nie rozmnażały się i od ponad stu lat nie hodowano ich w ogrodach zoologicznych. Dla zachowania gatunku potrzeba co najmniej stu nosorożców, a ich liczba od wielu lat cały czas spadała, głównie przez kłusowników. W 2011 roku wymarły ostatnie nosorożce czarne zachodnie. Dziś na świecie zostały już tylko cztery gatunki nosorożców: południowy biały, czarny, indyjski i sumatrzański.

Całość w majowym „Małym Gościu”