Tylko dla tego, kto kocha Jezusa Wielki Post naprawdę będzie Wielki

MGN 03/2012

publikacja 15.02.2012 11:03

To było dwa lata przed jego śmiercią. Franciszek wyruszył z Asyżu w stronę Alwerni oddalonej o ponad sto kilometrów. Lubił tu przychodzić. Cisza, daleko od ludzi. Prawdziwa pustelnia. Franciszek potrzebował takich chwil tylko z ukochanym Jezusem. Na Alwerni przywitały go ptaki, a codziennie rano budził sokół. Miejsce wręcz idealne na 40-dniowy post, który chciał odprawić. Nic nie wskazywało, że zdarzy się coś szczególnego, choć kiedy pytał Pana Boga, co dla niego zaplanował, trzy razy trafiał w Mszale na opis męki Pana Jezusa.

Tylko dla tego, kto kocha Jezusa Wielki Post naprawdę będzie Wielki

Jednego dnia rano, gdy modlił się na zboczu góry, ujrzał nad sobą anioła na krzyżu. Serafin miał sześć skrzydeł, a jego ręce i nogi były przybite do krzyża. Franciszek był zaskoczony tym widokiem. Nie rozumiał tego. Ucieszyło go tylko i trochę uspokoiło dobre spojrzenie Serafina.


Gdy zastanawiał się nad tym, co zobaczył, nagle poczuł ból. Na rękach i nogach pojawiły się rany, jak po gwoździach. Takie same, jak przed chwilą widział u Serafina. A w swoim prawym boku ujrzał czerwoną bliznę. Franciszek był zdumiony. Dotąd jeszcze nikt o czymś takim nie słyszał. Bardzo chciał być podobny do Pana Jezusa. To prawda. Naśladował Go jak umiał, kochał ponad życie, ale nie pomyślał nawet, że Jezus odpowie takimi znakami, że na jego ciele zostawi znaki swojej męki.
Stygmaty to trudny dar Pana Boga. To jakby Jego pieczęć, dowód szczególnego wybrania. Więcej pisze o tym Marcin Jakimowicz na str. 10–15. Pewne jest to, że wszyscy, którzy otrzymali stygmaty kochali Boga najbardziej na świecie i że żaden z nich o ten dar się nie dopominał.


Już niedługo zacznie się Wielki Post. Częściej i więcej będziemy mówić i myśleć o męce i śmierci Pana Jezusa. Na następnej stronie Ojciec Leon podpowiada, co zrobić, żeby Post był naprawdę Wielki. A plansza z tekstem Szkolnej Drogi Krzyżowej pomoże Wam zobaczyć ile jest w Was miłości do Jezusa.

Pozdrawia Was Gabi Szulik
 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: